Rezerwat Modrzewina to jeden z większych tego typu obiektów na Mazowszu. Przedmiotem ochrony są modrzewie (Larix decidua) słynące urodą od wieków. Choć tu wciąż wskazuje się na Modrzewia polskiego.
Położenie
Rezerwat znajduje się w zarządzie Nadleśnictwa Grójec.
Położony okolicy Grójca w pobliżu wsi gminnej Belsk Duży – w niewiele większym kompleksie leśnym między Małą Wsią a Rożcami.
Do rezerwatu dostaniemy się, gdy skręcimy w Belsku Dużym w pierwszą od strony Grójca, prostopadłą drogę w prawo. Do samego rezerwatu wejdziemy aleją starych
lip. W samym już rezerwacie, po obu stronach szlaku, widoczne są modrzewie, teraz w późnojesiennych barwach – bo jeśli podziwiać modrzewie to tylko w porze złotej polskiej jesieni. Warszawiacy mają blisko. Czy to dobrze?
Historia
21 lipca 1787 roku był tu król Stanisław August Poniatowski, prywatnie przyjaciel właściciela majątku w Małej Wsi – wojewody Bazylego Walickiego.
Pierwszy rezerwat, jeszcze na gruntach prywatnych Lubomirskich i Morawskich utworzono za zgodą właściciela w 1927 roku. Obejmował powierzchnie ponad 7 hektarów (w oddziałach 15a,b,c)
W czasie II Wojny Światowej, rabunkowa gospodarka została w ostatnim momencie wstrzymana, w związku z uznaniem obiektu za wartościowy i przydatny dla Rzeszy. Nawet niemiecki okupant zorientował się w porę i nie zniszczył tych majestatycznych olbrzymów. Z tego też powodu powiększono powierzchnię chronioną do 67 hektarów.
Najstarszy 400- letni modrzew „padł” dopiero po wojnie.
Już przed wojną profesor Roman Kobendza (prekursor ochrony Puszczy Kampinoskiej) wraz ze studentami Wydziału Leśnego SGGW prowadził tu prace badawcze. Zasłużyli się rezerwatowi jego uczniowie i późniejsi profesorowie: Jerzy Tumiłowicz i Ryszard Zaręba – autor popularnego opracowania o lasach, borach i puszczach Polski.
Czasy współczesne
Po wojnie w 1959 roku, odtworzono rezerwat Zarządzeniem nr 157 Ministra Leśnictwa i PD z dnia 5 maja. Dziś, po kolejnych modernizacjach prawnych, zajmuje powierzchnię 332 hektarów, w tym na powierzchni niemal 40 hektarów jest to rezerwat ścisły – który zgodnie z zasadami i nowymi prawami unicestwi ten fragment drzewostanu modrzewina (może przydałby się znów jakiś okupant). Tym bardziej się śpieszmy obejrzeć.
Obecny stan rezerwatu w dużej mierze wynika z rzetelności pracującego tu przez niemal 40 lat leśniczego Stanisława Korzonko.
Modrzewie osiągają tu wysokość 40 metrów i średnicę pnia 120 cm. Najstarsze mają powyżej 200 lat i stanowią matecznik modrzewiowy.
Ludzie wyglądają wyjątkowo mizernie przy tych olbrzymach.
Stare modrzewie mają bardzo grubą i spękaną korę.
Ciekawe, czy ktoś zna okoliczności podjęcia ochrony tego lasu przez Niemców, może dysponuje dokumentację?
Z całą pewnością warto też przeprowadzić analizy sposobów ochrony tego lasu w poszczególnych okresach oraz ich skutki na rosnące tu modrzewie. Czy znajdzie się jakiś chętny przysłużyć się ojczystej przyrodzie …
Czy znajdziemy czas i siły by podjąć się analiz prawdziwie naukowych na temat istnienia modrzewia „polskiego”, w dobie istniejących już dziś badawczych możliwości (genetyka).
Nie obejdzie się bez zgrzytu
Czy batalia o ten gatunek w Polsce jest skończona? Jeszcze niedawno nasyłane przez Dyrekcje Generalną Lasów Państwowych komisje lustracyjne FSC (organizacji powołanej przez Greenpeace) wskazywały w niektórych regionach Polski, iż modrzew jest to gatunek obcy, i w myśl nowej polskiej szkoły leśnej, modrzew powinien zostać relegowany z lasów. – Ale to temat na szerszą rozprawę, i nie w tym miejscu (bo Świat nie jest taki zły…).
Cieszmy się tym co wciąż trwa, mimo zawieruch dziejowych.
https://mazowsze.szlaki.pttk.pl/883-pttk-mazowsze-rezerwat-modrzewina
http://rezerwatygrojec.wordpress.com/rezerwaty/modrzewina/