POLSKA W LESIE

Przyroda i natura są dla człowieka.
Nigdy nie było i nie będzie odwrotnie.
Pokojowa koegzystencja jest możliwa. Jest konieczna.
Im szersze obejmuje kręgi, tym jest bezpieczniejsza. Bezpieczniejsza i dla natury, i dla człowieka.
Z demokracją jest podobnie.

Demokracja, jak i natura, polega na osobistym uczestnictwie i zaangażowaniu. Żadne administracyjne ograniczenia im nie służą. Jesteśmy zwolennikami pełnej tolerancji i pełnej odpowiedzialności. Uważamy, że pozbawianie ludzi odpowiedzialności jest co najmniej naganne, jeśli nie zbrodnicze. Może w efekcie skutkować destrukcją i anarchią.

Tak się złożyło, że to człowiek wyszedł z ewolucyjnych zmagań zwycięsko. Jest mądry i powinien być odpowiedzialny. Pozbawianie go tej odpowiedzialności to naruszanie tolerancji, wolności i demokracji. To niszczenie środowiska – gdyż osoby nieodpowiedzialne nie dbają o naturę.

Uzurpowanie sobie większych prerogatyw w stosunku do innych niszczy nie tylko kraj. Niszczy też ojczystą przyrodę.

Polska to kraj i Państwo. To miejsce życia Polaków. To nadzieja na szczęście. Na dobrostan.

Las to obszar, z którego wyszli ludzie, który był schronieniem, ochroną i gwarantem bytu. Stąd Darz Bór!

Czego nie czynić …

… by neologizm „Polska w lesie” miał jak najmniejszą zawartość negatywnych odczuć?

Co czynić?

Smok Wawelski został szczęśliwie pokonany przez dzielnego szewczyka
Nowa narodowa symbolika – Chanuka w Sejmie

Ance, Wiolecie, Karinie … Symbolika narodowa jest jasno określona w każdym państwie. Jest pod ochroną prawa. W przestrzeni publicznej utrzymuje się także symbolika ludowa, legendarna. Do takich symboli zaliczamy Smoka Wawelskiego siejącego spustoszenie w polskiej dziedzinie* i ostatecznie pokonanego przez dzielnego szewczyka. Siedmiogłowy lub nawet dziewięciogłowy smok ziejący ogniem i stanowiący zagrożenie może być symbolem wielu niebezpieczeństw dla naszego bytu (cassus Palestyny i Gazy). Bo smok nie ma litości, i żadne jego pozy nie powinny nas wprowadzać w błąd. Po prostu smok to smok. To nigdy nie będzie smoczek. W przeciwieństwie do tego co mówił Grzegorz Braun miałem świadomość palenia żydowskich świeczek przez Lecha Kaczyńskiego. Czyli od zawsze. Okazuje się,

Brak więcej artykułów

Las

Adam Loret
Adam Loret sponiewierany

Adam LORET Nie wszyscy wiedzą kim był Loret. Adam Loret. Pochodził z Jasła. I to na portalu miejskim, kilkanaście lat temu, znalazłem pierwsze informacje. Adam

Brak więcej artykułów
Logo UNESCO
Dziedzictwo czy profanacja – rzecz o pewnej petycji

Nie ja to wymyśliłem. Pomysł podsunął mi sam M. Dorożała – aktualny wiceminister KLIMATU (czyż to nie śmieszne, że jest Ministerstwo Klimatu – i dedykuje klimatowi określoną legislację, wskazówki, etc.. – moje poczucie humoru, przepraszam). Otóż M. Dorożała napomknął, że obecność polskiej części Puszczy na Liście Dziedzictwa jest zagrożona. Postanowiłem więc się postarać, i … pomóc UNESCO. Bo w końcu Dziedzictwo to brzmi dumnie! Nieprawdaż? Więc każde działanie ośmieszające lub niszczące to pojęcie, jak i obszar tak nazywany powinno natychmiast spotkać się z surową reprymendą. Dziedzictwo Kulturowe i Naturalne na obszarze polskiej części Puszczy przyznano w 1979 roku a w 1992 poszerzono o część białoruską. Dawno. Można było dopieścić, wzmocnić … Obszary Dziedzictwa UNESCO nie budzą kontrowersji, i jednoczą społeczność nie tylko lokalną, krajową, lecz także międzynarodową. Ale nie w Puszczy, nie po jej polskiej stronie. Tu doszło do ogromnych zmian przyrodniczych, kulturowych, bytowych, społecznych. Do strat, zniszczeń, tragedii.

Brak więcej artykułów
Kanał spiętyrzający i napędzający koło
Tartak wodny w Hamer-Młynie na Gochach

Na Gochach, czyli w jednym z regionów Kaszub, możemy jeszcze zobaczyć prawdziwy tartak wodny. Wciąż pracujący. To ewenement w Polsce, i nie tylko tu. Nie jest położony na sopockiej plaży, czy na Krupówkach. Ale warto go odszukać i zobaczyć. I zainteresować okolicą. Zapraszam do Hamer-Młyna.

Brak więcej artykułów
Fragment artykułu o nadumieralności
AMANTADYNA – czary-mary, lub dygresja pierwsza o nieleczeniu

Można leczyć. Można nie leczyć. Można zakazywać leczenia. I wmawiać, że nie można leczyć, bo nie ma procedury. I choć nie ma procedury przesądzać, że tylko „preparat szczepionkowy” może uleczać. A przecież szczepionka lekarstwem nie jest. Dowodów na to mnóstwo. Bo nie uleczyła nikogo. Ani pierwsza dawka, ani druga, ani trzecia. Nie uleczy też czwarta lub piąta.
Można wierzyć, w zastępstwie tego nieleczenia, że będziesz mniej cierpiał. Bo skala cierpienia rzeczywiście istnieje. Ale czy ten, kto się nie zaszczepił, cierpi bardziej a ten, kto się zaszczepił, cierpi mniej? Może ktoś to porównał, zrobił badanie?
Można leczyć. Można nie leczyć. Można zakazywać leczenia i wciąż … ściągać składki na leczenie.

Search