невежество

Systemowa produkcja truchła przez DGLP i Ministerstwo ds. Środowiska
Lasy miejskie czy państwowe

Leśnicy to kiedyś byli ludzie twardo stąpający po ziemi i nieulegający manipulacjom, szczególnie gdy tyczyły nauk przyrodniczych.
Jednak wieloletnia propaganda kierowana od góry w dół, do młodych, odnosi skutki. Propaganda jest poparta materialnym zainteresowaniem.
Dziś przestają wierzyć, że to co robią może być szkodliwe. Ale wyparcie to dość trwały uraz psychiczny. Stąd jeden z najniższych poziomów satysfakcji zawodowej w badaniach socjologicznych.
„Lasy miejskie” to realność powstała w wyniku wieloletniego deprecjonowania leśnictwa i Lasów Państwowych. Także przez zindoktrynowane służby leśne. Na stronie DGLP czytamy, m.in., że powstaje: „Nowa kategoria – lasy o zwiększonej funkcji społecznej. Celowo nie mówimy o lasach „miejskich” czy „podmiejskich”, gdzie koncentrują się społeczne oczekiwania. Niekiedy chodzi również o intensywnie odwiedzane lasy na wsi czy w okolicach wypoczynkowych. W tej kategorii będziemy ujmować:
– lasy intensywnie użytkowane rekreacyjnie,
– tereny leśne w bezpośrednim sąsiedztwie ośrodków wypoczynkowych,
– lasy uzdrowiskowe w strefach A i B (w rozumieniu ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o lecznictwie uzdrowiskowym, uzdrowiskach i obszarach ochrony uzdrowiskowej oraz o gminach uzdrowiskowych).”
Dowiadujemy, się od Obywatela Edwarda Siarki – Wiceministra Klimatu (a swoją drogą, czy to poważne mieć ministra od klimatu, w tym deszczu, gradu, temperatury, i od jasnego pioruna …) oraz Obywatela Józefa Kubicy – Dyrektora Generalnego LP, że dotychczas leśnicy i sama organizacja Lasy Państwowe nie realizowała funkcji społecznych, nie rozumieli zapisów i przesłania najlepszej na świecie Ustawy o lasach i ją ewidentnie naruszali, niszcząc jednocześnie społeczną wrażliwość i poczucie związku z natura, która jest tylko wówczas, gdy nie warczy w niej piła motorowa lub harwester. Zbyt wolno następowała w naszym biednym kraju produkcja truchła, które jest przedmiotem westchnień „społecznych”, co Obywatel Edward Siarka wraz z całą Solidarną Polską i unijnym fitem uznali po głębszym zastanowieniu za naganne.

John Bull puszcza wiatry
Efekt cieplarniany puszczania wiatrów

Powstrzymajmy się od pierdów. Na początek tylko do 2040 roku.
Ludzkość od zawsze ambitnie pokonywała bariery, które stwarza natura. Lub stwarza sobie problemy, by je pokonywać lub z nimi walczyć. Nie zawsze ma to związek z realnymi problemami. Najczęściej tworzone są sztuczne, często wyrafinowane modele, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, wzmacniane co jakiś czas nowymi koncepcjami. Wiadomo bowiem, że skupienie się na walce, w dodatku słusznej walce, może jednoczyć masy i kierować je w określoną stronę. To bardzo ważne, by Świat się jednoczył, by realizował jedynie słuszne cele, odrzucając cele niesłuszne. Powstrzymajmy się od pierdów.
Na początek tylko do 2040 roku.

Natura a filozofia
Las zależy od smogu czy smog zależy od lasu i inne rozważania łącznie z rajem utraconym. Filozofia znaczy mądrość?

Jest wiele dziedzin starających się rozpoznać zasady obowiązujące w naturze. Nie sądzę by to się kiedykolwiek udało. Ta tajemnica natury wzbudza nasz zachwyt. Nie wszyscy jeszcze potrafią pokiwać z politowaniem głową na ludźmi, którzy próbują nam narzucić swoje przyrodnicze pewniki, nad mediami, które często dziś takich specjalistów tworzą.
Dysputy i rozważania filozoficzne w zakresie nauk przyrodniczych zaprzęgając nie tylko aktualne nowinki, analizę logiczną i warsztat naukowca potrafią wskazywać na wątpliwości i braki wielu teorii.
Oczywiście obok nauki istnieje nieuka – w wielu dziedzinach dominująca i zajmująca rozległą przestrzeń populizmu w celu ujarzmienia społeczeństw. W przeciwieństwie do nauki, nieuka jest nietolerancyjna, autorytarna i totalitarna.

Czemu nie powstał Park Narodowy GRZMIĄCA
Dlaczego nie powstał Park Narodowy Grzmiąca?

Dlaczego nie powstał Park Narodowy Grzmiąca?
Sens tworzenia parków narodowych wcale nie jest jednoznaczny. Gdy rozejrzymy się po świecie, zwrócimy uwagę na znaczne zróżnicowanie celów, sposobów działania na obszarach poddawanych ochronie.
Samo pojęcie i zasady ochrony też znacznie odbiegają od tego, co istnieje w Polsce. I choć są inne, nie stanowi to przedmiotu krytyki organizacji międzynarodowych, lokalnych badaczy czy tamtejszych społeczeństw.
Czy polski system ochrony jest optymalny?
Twierdzę, że nie – jest bardzo niespójny i niestabilny. Medialnie przedstawia swoje cele w sposób fałszywy od tego co w rzeczywistości realizuje. Czemu instytucje zajmujące się ochroną przyrody oszukują ludzi? Czemu oszukują ich stowarzyszenia statutowo zajmujące się ochroną natury? Czy rzeczywiście na ich sercu leży ojczysta przyroda?
Dlaczego mamy tak mało parków narodowych a te co są, nie realizują celów statutowych?
Dlaczego te cele nie mają związku z istotą natury?
Dlaczego nie powstał Park Narodowy Grzmiąca? Dlaczego nie powstał Solecki Park Narodowy…

To nie drzewo. To jemioła na sośnie z perspektywy 90 stopni
Atak półpasożyta – czy koniec leśnika. Rzecz nie tylko o jemiole

„Sukces” lasów węglowych to już tylko kwestia dni. Czy w Lasach Państwowych powstanie gospodarstwo jemiołowe? Może właściwszy byłby pytajnik „Kiedy”. Kiedy powstanie gospodarstwo jemiołowe?
Pasożyt jak każdy inny szkodnik, ma się dobrze w LP, krainie nieuki i ekologizmu. W końcu budujemy martwy las, bo to on jest szczytem państwowej ochrony.