Dowiedziałem się, że przez te kilkanaście dni zakazu wstępu do lasu przyroda się odrodziła czy też odżyła.
Wskazywanie, że człowiek jest elementem obcym w naturze lub wymuszanie na ludzkiej populacji przyznania się do win oraz do aktywnej skruchy za jej aktualny stan, to elementy terroryzmu ekologistycznego.